Archiwum bloga
- 2014, Wrzesień8 - 0
- 2014, Sierpień15 - 0
- 2014, Lipiec10 - 2
- 2014, Maj2 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 1
- 2014, Marzec7 - 0
- 2014, Luty2 - 0
- 2013, Październik2 - 3
- 2013, Wrzesień2 - 0
- 2013, Sierpień5 - 1
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec3 - 5
- 2013, Maj11 - 7
- 2013, Kwiecień7 - 7
- 2013, Marzec1 - 1
- 2012, Grudzień1 - 1
- 2012, Listopad3 - 1
- 2012, Październik9 - 0
- 2012, Wrzesień14 - 1
- 2012, Sierpień12 - 2
- 2012, Lipiec11 - 0
- 2012, Czerwiec11 - 6
- 2012, Maj9 - 0
- 2012, Kwiecień9 - 2
- 2012, Marzec5 - 1
- 2011, Listopad1 - 0
- 2011, Październik6 - 0
- 2011, Wrzesień28 - 0
- 2011, Sierpień17 - 2
- 2011, Lipiec27 - 1
- 2011, Czerwiec36 - 0
- 2011, Maj33 - 0
- 2011, Kwiecień22 - 0
- 2011, Marzec11 - 0
- 2010, Październik15 - 0
- 2010, Wrzesień12 - 2
- 2010, Sierpień32 - 0
- 2010, Lipiec37 - 0
- 2010, Czerwiec21 - 0
- 2010, Maj11 - 0
- 2010, Kwiecień16 - 0
- 2010, Marzec8 - 0
- 2009, Październik1 - 0
- 2009, Wrzesień15 - 0
Jazda na rowerze:
150.00 km
Czas:
05:06 godz.
Średnia:
29.41 km/h
Maksymalna:
54.40 km/h
Temperatura:
14.0°C
Żądło Szerszenia
Niedziela, 28 kwietnia 2013 · dodano: 28.04.2013
Byłem, zobaczyłem, upodliłem się i wróciłem.Tak czułem, że ten dystans na ten etap sezonu to za wcześnie.
Tempo od początku zabójcze i mnie ujechali a wiatr i podjazdy dobiły.
110km jeszcze się trzymałem. Na 140km skurcze w obie nogi... masakra.
Na 4 km przed metą jestem świadkiem wypadku 65 letniego kolarza.
Gość przewraca się na prostej drodze ale jest mocno poturbowany i zakrwawiony.
Chwilę obstawiam miejsce wypadku, żeby go nie rozjechali.
Potem spokojnie do mety bo zaczyna padać.
Rezultat 126 na 250 osób - w sumie z takim zgonem jak zaliczyłem to nienajgorzej.
Moja ocena dla organizatorów dostateczny.
Przyzwoite oznaczenie trasy i obstawa skrzyżowań.
Pakiet startowy (tylko skarpetki), zaplecze higieniczne minimalne.
Malownicza trasa ma swój urok. Dużo pagórków oraz przejazd przez lasy.
Niestety 50% asfaltów to porażka. Dziura na dziurze.
Wyścig powinien być raczej uznawany za przełajowy niż szosowy.
Szkoda roweru!
Komentarze
woody | 14:25 wtorek, 30 kwietnia 2013 | linkuj
nie było czasu na jedzenie. Dobrze , że te żele szybko wchodzą :)
MaKuz | 17:28 poniedziałek, 29 kwietnia 2013 | linkuj
Jak dla mnie Leszno jest debeściarskie (na ŻTC w Łodzi byłem 2 lata temu).
MaKuz | 22:20 niedziela, 28 kwietnia 2013 | linkuj
Adam - dzięki za wspóną wyprawę. W Lesznie będzie gładko i prawie płasko :)
Migdal | 18:10 niedziela, 28 kwietnia 2013 | linkuj
Niestety taki jest maraton w Trzebnicy. Natomiast klimat nadrabia jakość dróg :-)
Komentuj